Ksiądz Biskup Juliusz Bursche
1862 - 1942

 

Rodzina Burschów wywodzi się z Bawarii, którą opuściła na początku XVII w. uchodząc przed prześladowaniami religijnymi i przez |Czechy dotarła do Polski. Juliusz Bursche urodził się 19 września 1862 r. w Kaliszu, jego ojcem był superintendent ks. Ernest Bursche. Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie rozpoczął w 1880 roku studia teologiczne na uniwersytecie w Dorpacie. Po ich ukończeniu i odbyciu wikariatu zostaje wybrany w 1885 r. proboszczem w Wiskitkach-Żyrardowie. W 1888 r., rozwijająca się i powiększająca liczebnie parafia w Warszawie, ogłasza wakans na stanowisko duchownego, który zajmowałby się pracą diakonijną. Wybrany zostaje ks. Juliusz Bursche. Do jego obowiązków należała opieka nad szkołami, szkółkami niedzielnymi dla dzieci, diakonatem i związana z tym dziełem miłosierdzia troska o ubogich, starych, chorych i uwięzionych. Wykazał wielkie zaangażowanie w pracy oświatowej i dzięki odpowiedniemu doborowi nauczycieli i rozszerzeniu programu nauczania, ewangelickie oficjalne szkoły dwuklasowe przewyższały programem nauczania i poziomem nauczania szkoły czteroklasowe. Doceniany za aktywność i zaangażowanie stopniowo awansuje. Wybrany zostaje drugim, a następnie pierwszym proboszczem parafii warszawskiej w 1899 r.

 

W 1895 roku zostaje radcą Konsystorza Okręgu Warszawskiego, czyli władzy wykonawczej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W tym czasie działalność ks. J. Burschego zaczyna obejmować szersze kręgi i kształtuje się jego wizja Kościoła Ewangelickiego obejmującego polskich luteran na terenie trzech zaborów. Temu celowi służył założony w 1898 roku i redagowany przez niego "Zwiastun Ewangeliczny". Już w pierwszym jego numerze stwierdził potrzebę uświadomienia narodowego Mazurów i przeciwstawił się tezie o niebezpieczeństwie grożącym im ze strony akcji polsko-katolickiej.

 

W 1904 roku ks. Juliusz Bursche zostaje minowany przez cara Generalnym Superintendentem ( czyli zwierzchnikiem) Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Okręgu Konsystorskiego Warszawskiego. W tym czasie doznał nieszczęśliwego wypadku, w którym utracił nogę. Nie utracił jednak niespożytej energii i nadal wytrwale pracował jako pierwszy proboszcz parafii warszawskiej, a jako zwierzchnik Kościoła wizytował parafie i dbał o rozwój Kościoła. W dobie ruchów narodowościowych wykorzystywał swoje stanowisko i stosunki służbowe ratując niejednego skazańca od kary śmierci. Po wybuchu I wojny światowej tysiące ewangelików wraz z księżmi zostało zesłanych przez władze rosyjskie w głąb Rosji. Nie ominęło to i bpa J. Bursche, który w 1915 roku został zesłany do Orenburga. Tam podtrzymywał na duchu wygnanych ewangelików i organizował dla nich pomoc. Po wybuchu Rewolucji Październikowej odzyskuje wolność, ale nie mogąc powrócić do Warszawy zajmowanej przez Niemców, wyjeżdża do Sztokholmu. Dopiero po wielu miesiącach oczekiwania dostaje zezwolenie na powrót i w maju 1918 roku wraca do Warszawy.

 

Od razu przystępuje do pracy organizacyjnej. W I okólniku Konsystorza do duchowieństwa wskazał bp J. Bursche na ważność chwili historycznej: " Bywają momenty dziejowe niezwykłej doniosłości, od których nowa rozpoczyna się era ,., zmartwychwstaje Polska, niepodległa, zjednoczona, do której garną się też odłączone już od dawna odłamy ludu polskoewangelickiego na Śląsku i na Mazowszu". Tak było. Dnia 31. X. 1918 r. duchowieństwo polskie na Śląsku Cieszyńskim wystosowało do ks. Burschego depeszę: "Koło polskich teologów ewangelickich w Księstwie Cieszyńskim w nadziei bliskiego połączenia Kościoła naszego z całym Kościołem ewangelickim w Polsce, zasyła Ci, Czcigodny Księże Superintendencie Generalny, radosne pozdrowienia". Na zaproszenie Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego i z upoważnienia Ministerstwa dnia 14 grudnia 1918 r. wyjechał do Cieszyna celem przejęcia zarządu Kościoła ewangelickiego w Księstwie Cieszyńskim w imieniu Konsystorza warszawskiego, co nastąpiło dnia 19 grudnia . Za wzorem zborów śląskich poszedł Kraków, oddając się pod zarząd Konsystorza w Warszawie.

W 1918 r. bp Bursche wchodzi w skład Tymczasowej Rady Stanu. Na skutek propozycji Rady Narodowej Cieszyńskiej i rządu polskiego udał się ks. Bursche w lutym r. 1919 do Paryża, gdzie jako reprezentant Kościoła Ewang.-Augsb. w Polsce złożył dnia 14 lutego memoriał w sprawie ewangelików w Księstwie Cieszyńskim, na Śląsku Pruskim i na Mazurach. " jako głowa Kościoła Ewangelickiego w Polsce przybyłem do Paryża, ażeby wobec czynników rozstrzygających o przyszłym losie Polski zaświadczyć jakie są życzenia i pragnienia Ewangelików polskich .. W Prusach Wschodnich zwłaszcza w jego ośmiu powiatach graniczących z b. Królestwem Polskim, w zwartej masie mieszkają Mazurzy . Jest ich około 300 tysięcy .. Przyłączenie tych wszystkich ewangelików polskich do nowej Polski naprawi wiekową krzywdę nam wyrządzoną, wzmocni ewangelicyzm polski i doprowadzi do tego, że w nowej Polsce będzie przeszło milion ewangelików polskich. Nie żądamy niczyjej- krzywdy, nie pragniemy zagarnąć obcych nam żywiołów. Prosimy tylko o to, aby wszystkich nas ewangelików polskich złączono razem i tym umożliwiono nam nasze istnienie, nasz dalszy rozwój. Chcemy utworzyć Kościół ewangelicki polski, wolny od wpływów niemieckich, które zwłaszcza podczas okupacji niemieckiej tak srodze dały się nam we znaki, i jesteśmy przekonani, że taki Kościół może istnieć, rozwijać się i być błogosławieństwem". Będąc delegowanym przez rząd polski jako rzeczoznawca ds. mazurskich w pracach komisji traktatowej, złożył przedstawicielom Ententy w marcu 1919 r." Memoriał w przedmiocie protestantów polskich w Prusiech Wschodnich", kończący się słowami: "Z zasad powyższych Konsystorz ewangelicko-augsburski w Warszawie poczytuje za obowiązek zwrócić uwagę mocarstw koalicyjnych na konieczność przyłączenia do państwa polskiego ośmiu południowych powiatów Prus Wschodnich o ludności polsko-ewangelickiej, wyznania augsburskiego". Sprawa mazurska była bliska jego sercu. Na jego wniosek Konsystorz ewangelicki w Warszawie podjął akcję na rzecz przyłączenia Mazur do Polski. W kwietniu 1919 r. wydano odezwę " Bracia Mazurzy", którą podpisali bp Bursche i prezes konsystorza J.Glass. Rozpowszechniono ją na Mazurach w tysiącach egzemplarzy, a dotykała ona problemów, które przyszłość miała postawić przed Mazurami:" Nie wierzcie tym, którzy mówią, że Polska chce wam odebrać świętą ojców wiarę, bo to ludzie źli i przewrotni. Polska chociaż sama przeważnie katolicka, nie będzie wam przeszkadzała w wyznawaniu prastarej waszej wiary ewangelickiej, owszem zapewni wam wolność głoszenia ewangelii i wolność zebrań religijnych". Na łamach "Ewangelika" zamieszczano artykuły o Mazurach i sprawozdania z akcji mazurskiej. Bp Bursche zainicjował powstanie na przełomie maja i czerwca plebiscytowego Komitetu Mazurskiego, któremu przewodniczył. On to zaangażował i mianował kierownikiem wydziału religijno-kulturalnego ks. Ewalda Lodwicha, który wpisał się w dzieje Działdowszczyzny. Bp Bursche patronował działającemu od 1920 r. Zrzeszeniu Plebiscytowemu Ewangelików Polaków, po plebiscycie przemianowanemu na Zrzeszenie Ewangelików Polaków. Dnia 6 lutego 1920 r. mógł wizytować Działdowo, które bez plebiscytu zostało przyłączone do Polski. Akcja plebiscytowa, energicznie i z zapałem prowadzona, nie dała jednak pomyślnego wyniku. Marzenia ewangelików polskich nie spełniły się. Półtora roku pracy nie wystarczyło do pozyskania tych, których kilka wieków oddaliło od Polski. Po plebiscycie nadal interesował się mazurskimi ewangelikami, kilkakrotnie odwiedzał Działdowszczyznę, był aktywnym działaczem i członkiem honorowym Związku Obrony Kresów Zachodnich.


Czynny udział ks. Superintendenta Burschego w akcjach kościelno-politycznych wśród Ślązaków i Mazurów, informacje podawane w prasie codziennej i kościelnej, przede wszystkim udział w pracach Komitetu Mazurskiego sprawił, że czynniki niemieckie w kraju i zagranicą tę pracę przedstawiciela Kościoła Ewang.-Augsb. -w Polsce zakwalifikowały jako działanie wybitnie polityczne i poczęły go zwalczać na łamach prasy, zwłaszcza na konferencjach, które dotyczyły spraw Kościoła unijnego na terenach, znajdujących się już w obrębie państwa polskiego. Kościelne władze niemieckie rzuciły wówczas wobec zagranicy hasło: Granice państw nie są granicami Kościołów -- i uznawały w dalszym ciągu zależność administracyjną Kościoła unijnego w Poznańskim i na Pomorzu od centralnych władz w Berlinie. Ks. Bursche natomiast stał na stanowisku, że Kościół unijny winien dążyć do administracyjnego uniezależnienia, co po latach zostało osiągnięte.

 

Jako człowiek niezwykle aktywny, patriota, który walczył o nadanie Kościołowi ewangelickiemu w Polsce polskiego oblicza, społecznik, szedł do celu prosto i wytrwale, nie oglądając się na niczyja pomoc i nie licząc się z żadnymi przeciwnościami. Zjednywało mu to zwolenników i przeciwników. Dlatego często mówił: "Chcesz nie błądzić? Chcesz nie mieć nieprzyjaciół? - To nic nie rób. Masz przeciwników i nieprzyjaciół, ale takich, którzy sami nic, albo niewiele robią, a tobie zazdroszczą. Masz na pewno i przyjaciół, którzy cię szanują i twoją pracę cenią. A nie chcesz błądzić, to nic nie rób, ten tylko nie błądzi, kto nic nie robi". Tu często wskazywał na ludzi, cieszących się popularnością i sympatią, ale nie interesujących się wcale, albo niewiele działalnością społeczną - "A co oni po sobie zostawią społeczeństwu? - NIC!".

 

Jednym z pierwszych celów ks. Burschego w niepodległej Polsce było utworzenie Wydziału Teologii Ewangelickiej w Warszawie. Chodziło o to, by teolodzy polscy nie udawali się po wiedzę teologiczną do obcych środowisk i nie byli wychowywani w zupełnie obcej im atmosferze kościelnej i kulturalnej. Trzeba było przełamać wiele uprzedzeń, pozyskać właściwe władze dla projektu i wybrać odpowiednich kandydatów na wykładowców oraz zapewnić studentom warunki pracy i życia w Warszawie. Władze państwowe i uniwersyteckie od samego początku wykazywały pełne zrozumienie dla projektu ks. Burschego, a pierwsi kandydaci na profesorów wybrani zostali spośród duchownych Kościoła. Dnia 4 stycznia 1921 r. rozpoczęły się zajęcia akademickie na Wydziale Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego a studenci zamieszkali w bursie teologów przy ul. Żytniej. Odtąd wszystkie Kościoły ewangelickie w Polsce miały możność kształcenia swych teologów w uniwersytecie stołecznym, a parafie, które po pierwszej wojnie cierpiały na dotkliwy brak duchownych, miały ich teraz w dostatecznej ilości.

Życie religijno-kościelne nabierało rozmachu. Do ożywienia go przyczyniały się święta misyjne i różne uroczystości pamiątkowe, jak również coraz częściej urządzane wizytacje ks. bpa Burschego. Wyjeżdżał często w sprawach parafialnych i kościelnych, obejmując zasięgiem wizytacji cały kraj: od Gdyni do Łucka, od Wilna do Wisły. Doceniając wagę rzetelnej informacji z jego inicjatywy powstało w 1927 r. Ewangelickie Biuro Prasowe, którego został prezesem. Współzałożył także w 1920 roku Towarzystwo Badań Dziejów Reformacji w Polsce, którego został wiceprezesem. Niemałe znaczenie dla życia religijnego miała prasa kościelna i wydawnictwa, które w ks. Biskupie miały życzliwego przyjaciela i ofiarodawcę. Sam zasilał ich łamy przyczynkami, przemówieniami i kazaniami. Zagranicę informował o Kościele Ewang.-Augsb. w przyczynkach, zamieszczonych w wydawnictwie ekumenicznym "Ekklesia", oraz w dziele zbiorowym "Die lutheranischen Kirchen der Welt in unseren Tagen".

Kolejną dziedziną, której ks. Biskup od początku poświęcił uwagę, było duszpasterstwo wojskowe. Dzięki jego staraniom powstał Dziekanat Ewangelicki, a Ministerstwo Spraw Wojskowych mianowało naczelnym kapelanem wyznania ewang.-augsb. dnia 25 września 1919 r. ks. Ryszarda Paszko. Z biegiem czasu przy okręgach korpusowych powołano kapelanów stałych i rezerwowych. Dla potrzeb ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego w Warszawie przydzielono b. cerkiew mokotowską przy ul. Puławskiej, która także obecnie służy celom EDW. Duszpasterze wojskowi docierali do najdalej na wschód wysuniętych placówek ewangelickich, które powstały w wyniku wyłączenia parafii w województwach wschodnich spod zwierzchnictwa Konsystorza kurlandzkiego i petersburskiego, oraz włączenia ich do okręgu konsystorskiego warszawskiego. Oddawali oni także poważne usługi nowoorganizowanym parafiom na terenie województwa poznańskiego i pomorskiego aż do chwili, gdy parafie mogły powołać własnych duszpasterzy.


Stałą troską ks. Burschego była działalność charytatywna naszego Kościoła. Szczególną troską otaczał Diakonaty w Warszawie, Łodzi, Dzięgielowe. Na specjalne podkreślenie zasługuje wyjątkowa gorliwość ks. Burschego i umiejętność zdobywania środków pieniężnych na cele dobroczynne, ogólno-kościelne i kulturalne. Umiał pozyskać ofiarodawców dla gimnazjum im. Anny Wazówny w Warszawie, dla czasopisma "Reformacja w Polsce" i in.. Należał do Rady "Międzykościelnej Instytucji Kredytowej" w Genewie, gdzie nieraz musiał staczać boje z zawodowymi bankowcami o racjonalną politykę kredytową. Przeciwstawiał mu się baron v. Pechmann, dyrektor banku w Monachium. Podziwiając znajomość rzeczy u dostojnika Kościoła z Polski zapytał: "Skąd Pan ma takie wiadomości z zakresu techniki bankowej?", na co usłyszał odpowiedź: "Superintendent generalny w Polsce musi wszystko znać".

Bardzo ważną i pilna sprawą dla bpa Burschego i całego Kościoła luterańskiego było utworzenie nowej ustawy kościelnej. Ustawa z r. 1849, którą rządził się Kościół, była mu nadana i krępowała wszelki samodzielny rozwój życia kościelnego. Oparta była na systemie konsystorskim. Kościół był instytucją państwową, prezes i wiceprezes Konsystorza byli mianowani przez cara, radcy Konsystorza przez właściwe władze państwowe. Synodu nie było, konferencje księży były jego namiastką; parafie nie miały autonomii. Na naradzie, odbytej w listopadzie 1919 r. w Warszawie została wybrana Komisja pod przewodnictwem ks. bpa Burschego do opracowania nowego projektu tego prawa. Ustalono, że ma on być oparty na zasadzie synodalno-prezbiterialnej, a więc tak, jak to było w nieupaństwowionych Kościołach luterańskich zagranicą. Komisja zakończyła swe obrady dn. 7 kwietnia 1921 r. ustaliwszy tekst projektu "Prawa o stosunku Kościoła Ewang.-Augsb. do państwa w Polsce". W dalszych pracach nastąpiła przerwa. W centrum życia politycznego w Polsce był teraz projekt Konstytucji, który zaangażował władze Kościoła i wywołał potrzebę interwencji u władz i przedstawicieli partii politycznych. Parafie brały żywy udział w dyskusji i wysyłały delegacje do Warszawy. Po przeszło rocznej przerwie można było powrócić do prac nad ustawą kościelną. Synod konstytucyjny w Warszawie, podczas czterech sesji na 1922/1923 r. uchwalił: Projekt ustawy Kościoła Ewangelicko- Augsburskiego w Polsce i Projekt ustawy o stosunku Kościoła Ewang.-Augsb. w Polsce do Państwa. Pierwszy projekt wprowadził demokratyzację kolegialnych władz kościelnych, przede wszystkim Synodu, z przewagą elementu świeckiego w stosunku 2:1 na korzyść świeckich. Synod wybiera Biskupa, wiceprezesa Konsystorza i radców. Biskup jest prezesem Synodu i Konsystorza.

Synod konstytucyjny wybrał także Komisję do pertraktacji z rządem na podstawie obu tych projektów, które w kwietniu r. 1923 Konsystorz złożył Ministerstwu. Od tej chwili trwały narady z rządem. Zmieniali się ministrowie, odchodzili dyrektorzy departamentu wyznaniowego. Każda zmiana polityczna wymagała nowego naświetlenia ustawy kościelnej i nowych jej zmian. Trzeba było mieć wyjątkową wytrwałość i żelazną wolę, by dzieło doprowadzić do końca. Rząd polski nie miał znawców prawa kościelnego, a miarodajni dyrektorzy i naczelnicy wydziałów nie orientowali się o istocie Kościoła ewangelickiego. 13 lat rozmów z przedstawicielami rządu to "cierniste zabiegi" o ustawę. Rok 1936 zakończył długą walkę o nowe prawo. Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z dn. 27 listopada 1936 r. przyniósł tekst Dekretu Prezydenta R.P. z dn. 25 listopada 1936 r. o stosunku Państwa do Kościoła Ewang.-Augsb. w R.P. W ten sposób Kościół uzyskał nowe podstawy prawne swego bytu w Polsce. Na przykładzie starań o prawo kościelne każdy ewangelik mógł łatwo przekonać się o tym, jak niezwykle ciężkie było zadanie kierowania Kościołem wobec walk narodowościowych, różnych intryg i nowego kierunku polityki państwowej w dobie "OZONU", kiedy to nie mówiono już o równouprawnieniu wyznań, lecz tylko o tolerancji. Ks. bp Bursche bronił niewzruszenie zasady autonomii i wolności wewnętrznej Kościoła, ustępował tylko w sprawach organizacyjnych. Od duchowieństwa, którego stanowiska, praw i godności bronił na każdym kroku, wymagał wiele, przede wszystkim pełnego oddania sprawie Kościoła i ofiarnej pracy. Od każdego oczekiwał szczerości i zaufania, miał wiele wyrozumienia dla uchybień młodszych kolegów w urzędzie i nigdy nie zwątpił w możliwość porozumienia. Cenił szczere przekonania przeciwników.

Kolejnym polem działalności Bpa Burschego było czynne zaangażowanie się w rodzącym się ruchu ekumenicznym. Przywiązywał wielką wagę do duchowej łączności naszego Kościoła z Kościołami luterańskimi za granicą, dlatego też brał czynny udział w konferencjach "Światowego Konwentu Luteran" w 1923 r. w Eisenach, w 1929 r. w Kopenhadze, w 1935 r. w Paryżu. Na tych konferencjach miał sposobność przedstawić położenie Kościoła w Polsce. Nazwisko dostojnika kościelnego z Polski znane było przedstawicielom innych Kościołów i wszędzie wzbudzało zainteresowanie. Było ono pewnym symbolem programu pracy i polityki kościelnej. Od roku 1925 osiągnął wielki rozmach ruch ekumeniczny kierunku sztokholmskiego, zwany także ruchem chrześcijaństwa czynu społecznego, zapoczątkowany przez arcyb. N. Soederbloma. Pierwsza konferencja tego ruchu odbyła się w 1925 r. w Sztokholmie. Brała w nim udział delegacja polska pod przewodnictwem ks. bpa Burschego. Brał on udział także w drugiej Konferencji ekumenicznej w 1937 r. w Oxfordzie. Dwie były organizacje międzykościelne, którym ks. Bp. Bursche dużo poświęcił uwagi i czasu. Był to "Wszechświatowy Związek Przyjaznej Współpracy Kościołów" i "Światowe Zjednoczenie Obrony Protestantyzmu". Czynny udział ks. bpa B. w ruchu ekumenicznym nie pozostał bez wpływu na współżycie Kościołów ewangelickich w Polsce. Współpraca Kościołów ewangelickich zapoczątkowana została w 1926 r. w Wilnie. Zaowocowało to powstaniem "Rady Kościołów Ewangelickich w Polsce", która skupiała wszystkie istniejące w międzywojennej Polsce Kościoły ewangelicki. W 1928 r. na prezesa Rady został wybrany ks. bp J. Bursche. Należał do czołowych przedstawicieli luteranizmu na świecie i był szczerym zwolennikiem idei współpracy religijno-kościelnej. Zarówno "Tygodnie modlitewne", jak i uroczystości ogólno-ewangelickie i manifestacje wyznaniowe (w Warszawie, Krakowie i Lwowie) miały w nim gorliwego i wiernego zwolennika. Wspólnota polsko-ewangelicka kształtowała się za pośrednictwem takich organizacji, jak: "Związek polskich towarzystw i zborów ewangelickich" oraz "Ewangelicko-Polskie Biuro Prasowe", których ks. Bp. B. był współzałożycielem. Zjazdy krajowe Związku, urządzane były corocznie w różnych miastach począwszy od 1924 r. w Ustroniu i Cieszynie po ostatni zjazd, który odbył się w lutym 1939 r. w Warszawie. Kazanie w kościele Św. Trójcy, przemówienia na cmentarzu i na Akademii były ostatnim przedwojennym apelem ks. Biskupa do Polaków-ewangelików..

Wybucha druga wojna światowa. Biskup Bursche otrzymuje od rządu polskiego polecenie opuszczenia Warszawy. Nie podporządkowuje się temu mimo kolejnych upomnień. Dopiero 6 września po komunikacie, że wojska niemieckie przerwały front polski pod Tomaszowem Mazowieckim i idą na Warszawę, przynaglony przez dyrektora departamentu wyznań - Potockiego, udaje się pieszo na dworzec wschodni. Pociągiem towarowym udaje się do Lublina. Tam nie ukrywa się, ale w najbliższą niedzielę wychodzi na ambonę, aby głosić Słowo Boże i pokrzepiać oczekujących pociechy. Po nabożeństwie zostaje aresztowany przez gestapo i wywieziony do Radomia, a następnie Berlina. W lutym 1940 roku zostaje osadzony w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen-Oranienburg, gdzie był przetrzymywany w bunkrze odizolowanym od reszty więźniów. Zmarł dnia 20 lutego 1942 r., męczony podczas przesłuchań, po kilkudniowym pobycie w szpitalu więziennym Moabit w Berlinie. Jego prochów nie wydano rodzinie. Symboliczny grób znajduje się na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Okupanci wypełnili rozkaz Himlera, który własnoręcznie umieścił adnotację na aktach członków rodziny Bursche: " Diese Familie ist auszurotten"( Tę rodzinę należy wyniszczyć). Z czterech braci Biskupa 3 zostało zamordowanych, podobnie jak kilku innych członków rodziny.
Biskup Juliusz Bursche kierował się w swoim życiu zasadami, które określił w przemówieniu jubileuszowym dnia 22 stycznia 1930 r.: "Dwie główne myśli i wytyczne cele przyświecały mi w ciągu całego mojego życia a więc i w pracy mojej jako Superintendenta generalnego. Przyczynić się pragnąłem do tego, aby rozbudzony został Kościół nasz, abyśmy mieli żywe zbory, ażeby w nich krzewiła się prawdziwa religijność, a nie zewnętrzna jeno kościelność, tym mniej skostniała obrzędowość; wreszcie, aby religijność ta okazywała się w życiu i w sumiennym wykonywaniu obowiązków, w miłości wzajemnej, w poszanowaniu cudzych przekonań".

Opr.: ks. Waldemar Kurzawa

 

Na podstawie:
- Cośmy stracili?, ks. Feliks Gloeh
- Działalność ks.Biskupa dra J. Bursche w okresie międzywojennym, ks. prof. Jan Szeruda
- Problemy narodościowe w Kościele Ewangelickim na Mazurach w latach 1918-1945, ks.Ryszard Otello
- Ewangelicy w Polsce, Jan Szturc


Powrót do poprzedniej strony
Mazurskie Towarzystwo Ewangelickie
Wydrukuj stronę

(c) 2009-09-05 - Diecezja Mazurska KEA w RP - diec.mazurska@luteranie.pl